Projekt ustawy anty-SLAPP pod lupą: prawo, które może nie zadziałać

październik 30, 2025

W kwietniu 2024 roku weszła w życie unijna Dyrektywa anty-SLAPPowa, która jest odpowiedzią na zjawisko pozywania dziennikarzy, aktywistów czy naukowców za krytykę osób wpływowych czy nagłaśnianie nadużyć władzy.

Kraje członkowskie, w tym Polska, mają czas do maja 2026 roku na jej implementację do swoich systemów prawnych. Stojąc na stanowisku, że samo wdrożenie dyrektywy do polskiego prawodawstwa nie wystarczy, organizacje społeczne, ale też dziennikarze czy naukowcy podkreślali, że do efektywnego zajęcia się problemem SLAPP-ów potrzebna jest gruntowna rewizja polskiego prawa i przyjęcie ambitnych rozwiązań, które wykraczają poza minimalne wytyczne Dyrektywy. Wielokrotnie apelowaliśmy o to Ministerstwa Sprawiedliwości, wskazując obszary, którymi należy się zająć.

Poniżej przedstawiamy najważniejsze punkty opinii dotyczącej projektu ustawy anty-SLAPPowej przygotowanej przez ARTICLE 19 Europe, Helsińską Fundację Praw Człowieka, Sieć Obywatelską Watchdog Polska, Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych oraz Fundację im. Stefana Batorego.

Opinia ws. projektu ustawy anty-SLAPP-owej

Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało projekt ustawy o ochronie osób uczestniczących w debacie publicznej przed oczywiście bezzasadnymi roszczeniami (tzw. projekt anty-SLAPP, UC94). Dokument ma wdrożyć unijną dyrektywę 2024/1069, której celem jest ochrona dziennikarzy, aktywistów i obrońców praw człowieka przed nadużywaniem sądów do ich zastraszania.

Popieramy kierunek zmian, jednak w obecnym kształcie ustawa może nie zapewnić realnej ochrony przed nadużyciami procesowymi.

1. Projekt idzie w dobrym kierunku

  • Pozytywnie oceniamy fakt, że projekt wykracza poza minimum unijne – obejmuje także sprawy krajowe, nie tylko transgraniczne.
  • Zawiera też dwa tryby wczesnego zakończenia postępowań: oddalenie powództwa jako oczywiście bezzasadnego i odrzucenie pozwu jako nadużycia prawa procesowego.
  • Wprowadza dodatkowe środki ochrony: kary pieniężne, obowiązek publikacji wyroku i zwrot pełnych kosztów procesu.

2. …ale przepisy mogą pozostać martwe

Wskazujemy, że przyjęte rozwiązania są zbyt wąskie i zbyt sformalizowane, by mogły być stosowane w praktyce:

  • Kluczowe przesłanki („oczywista bezzasadność” i „wyłączny cel” stłumienia debaty) są interpretowane przez sądy skrajnie restrykcyjnie – w praktyce nie obejmą typowych SLAPP-ów.
  • Polskie sądy niemal nigdy nie stosowały tych instytucji w sprawach o ochronę dóbr osobistych, które najczęściej stanowią narzędzie nękania krytyków władzy.
  • W efekcie, mechanizm „wczesnego oddalenia” może pozostać wyłącznie na papierze.

3. Brakuje kluczowych elementów ochrony

W naszej ocenie projekt ma istotne braki:

  • Brak odniesienia do nierównowagi sił między stronami, która jest jednym z najważniejszych elementów definicji SLAPP w europejskich standardach.
  • Brak realnej gwarancji szybkości postępowania – tylko w jednej kategorii spraw przewidziano 6-miesięczny termin rozpoznania.
  • Nieuregulowany ciężar dowodu – wbrew wymogom dyrektywy, wciąż to pozwany będzie musiał wykazywać, że jego działanie nie było bezprawne.
  • Brak rekompensaty dla ofiar SLAPP – projekt przewiduje jedynie zwrot kosztów procesu, bez zadośćuczynienia za stres, straty finansowe czy ograniczenie działalności publicznej.
  • Nie wykluczono pozwów władz publicznych przeciwko obywatelom, mimo że Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje takie działania za niezgodne z art. 10 EKPC.

4. Niespójne powiązanie z prawem karnym

Naszym zdaniem reforma cywilna musi iść w parze z reformą karną. Utrzymanie w Kodeksie karnym przepisów o zniesławieniu i znieważeniu (art. 212 i 216 k.k.) powoduje, że nawet najlepsze rozwiązania anty-SLAPP nie będą skuteczne. Apelujemy o pełną dekryminalizację zniesławienia i znieważenia, zgodną z międzynarodowymi standardami ochrony wolności słowa.

5. Zbyt wąskie uprawnienia dla organizacji społecznych

Projekt ogranicza udział organizacji pozarządowych w sprawach dotyczących debaty publicznej tylko do tych, które mają wpisaną ochronę uczestników debaty w statutach. To rozwiązanie może wykluczyć wiele organizacji działających na rzecz wolności słowa, informacji czy praw człowieka, których cele są opisane szerzej. Postulujemy, by poszerzyć katalog uprawnionych organizacji.

6. Propozycje zmian

  1. Wprowadzić realne kryteria identyfikacji SLAPP-ów, oparte na rekomendacjach Rady Europy.
  2. Uprościć i rozszerzyć możliwość wczesnego zakończenia postępowania, by nie zależała wyłącznie od przesłanek „oczywistej bezzasadności” lub „wyłącznego celu”.
  3. Zapewnić szybkie postępowanie w każdej kategorii spraw anty-SLAPP.
  4. Przenieść ciężar dowodu na powoda – zgodnie z art. 12 Dyrektywy.
  5. Wprowadzić możliwość zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia w tym samym postępowaniu.
  6. Zakazać władzom publicznym (Skarbowi Państwa, samorządom) pozywania obywateli o ochronę dobrego imienia.
  7. Połączyć reformę cywilną z karną – uchylić art. 212 i 216 Kodeksu karnego.
  8. Rozszerzyć krąg organizacji społecznych, które mogą wspierać ofiary SLAPP.