Wolność mediów na rozdrożu - Raport z misji przedwyborczej

Konkludując misję na temat wolności prasy Polsce przeprowadzoną 11–13 września w Warszawie, organizacje partnerskie Media Freedom Rapid Response (MFRR) odnotowują, że media i dziennikarze w Polsce stoją przed wieloma krytycznymi wyzwaniami, w tym zagrożeniami prawnymi, niepewnością finansową, presją polityczną i rosnącą polaryzacją.

Delegacja złożona z przedstawicieli ARTICLE 19 Europe, Europejskiego Centrum Wolności Prasy i Mediów (ECPMF), Europejskiej Federacji Dziennikarzy (EFJ), Free Press Unlimited (FPU) i Międzynarodowego Instytutu Prasy (IPI) spotkała się z redaktorami naczelnymi, dziennikarzami, przedstawicielem KRRiT, NGOsami, prawnikami, przedstawicielami Biura Rzecznika Praw Człowieka i Ministerstwu Kultury aby szczegółowo porozmawiać o warunkach, w jakich obecnie funkcjonują media zwłaszcza w kontekście nadchodzących w wyborów parlamentarnych zaplanowanych na 15 października.

W ostatnich latach można zaobserwować wzmożone wysiłki mające na celu zapewnienie kontroli i wpływu na rynek medialny i same media w Polsce. Sytuację dodatkowo pogarsza głęboka polaryzacja w mediach i pomiędzy dziennikarzami.

W ciągu kilku tygodni od wyborów w 2015 r. koalicja rządząca przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przystąpiła do zmian prawnych, których efektem było m.in. poważne zmiany personalne w zarządach i wyższej kadrę kierowniczą mediów publicznych, co w dłuższej perspektywie umożliwiło przejęcie pełnej kontroli nad emitowanymi w mediach publicznych informacjami. Telewizja Polska (TVP) zajmuje dziś około jednej trzeciej rynku nadawczego i dysponuje rocznym budżetem w wysokości 2,5 miliarda złotych (550 milionów euro). Według danych monitorujących KRRiT za drugi kwartał 2023 r., w wiadomościach TVP dominuje koalicja rządząca, ciesząca się 80% relacji politycznych, z czego 73% poświęcone jest PiS. Tymczasem opozycyjne partie polityczne dzielą pozostałe 20% zasięgu, a przekaz jest w przeważającej mierze negatywny.

Już same te liczby pokazują, jak TVP nie wywiązuje się z podstawowego obowiązku każdego nadawcy publicznego, jakim jest zapewnienie uczciwych i zrównoważonych relacji politycznych pomiędzy wyborami i w ich trakcie.

KRRiT, której skład kontrolowany jest przez osoby przychylne obecnemu obozowi rządzącemu, wykorzystywała swoje uprawnienia licencyjne do tworzenia niepewności biznesowej i zastraszania nadawców takich jak TVN i RADIO TOK FM. W ubiegłych latach KRRiT nałożyła także szereg kar finansowych na nadawców za relacjonowanie takich kwestii, jak nowe podręczniki szkolne, kwestionowanie oficjalnego raportu w sprawie tragedii katastrofy smoleńskiej czy molestowanie dzieci w kościele katolickim.

Pluralizm mediów uległ dalszemu osłabieniu, gdy kontrolowany przez państwo gigant energetyczny PKN Orlen przejął w 2021 roku największą regionalną spółkę medialną Polska

Press, co doprowadziło do szybkiej wymiany większości redaktorów naczelnych na dziennikarzy TVP i innych mediów sprzyjających PiS. Zakup jeszcze bardziej ograniczył dostęp do różnorodnych mediów, szczególnie na obszarach wiejskich, gdzie dostęp do Internetu jest ograniczony.

W wyjątkowo trudnej i niepewnej sytuacji znajdują się niezależne media lokalne. Borykają się one z problemami finansowymi problemami z dystrybucją, pozwami sądowymi i nierówną konkurencją w stosunku do mediów wspieranych przez władze lokalne.

Wielu prywatnym mediom odmawia się dostępu do reklam spółek skarbu państwa, które z kolei PiS wyraźnie wykorzystuje do finansowania sprzyjających sobie tytułów medialnych. Posunięcie to zwiększa presję finansową na media, zwłaszcza media drukowane, które w dalszym ciągu próbują znaleźć stabilne źródła dochodów, aby wesprzeć przejście na technologię cyfrową.

Polska jest także niechlebnym liderem, pod względem pozywania dziennikarzy i aktywistów w Europie tzw. pozwy typu SLAPP. Choć nękanie dziennikarzy na ścieżce sądowej nie tego typu pozwy przybrały na sile i stały się nieodłączną strategią osłabiania krytycznych mediów. Większość pozwów SLAPP inicjują politycy z partii rządzących, przedsiębiorstw państwowych i instytucji publicznych, w związku z czym są one finansowane ze środków publicznych.

Zdecydowana większość rozmówców wyraziła obawę, że kraj znalazł się na rozdrożu i że potencjalne kolejne cztery lata pod znakiem kontynuowania dotychczasowej polityki przyspieszą przechwytywanie mediów i zepchną Polskę podążania ścieżką wyznaczoną przez Węgry, w Turcję czy Rosję.

Raport w języku angielskim dostępny jest na stronie https://www.mfrr.eu/wp-content/uploads/2023/11/media-freedom-at-a-crossroads-polish.pdf